Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach - Kozia Górka
Wycieczka do Kluk, do skansenu Wsi Słowińskiej – to wyprawa w przeszłość i opowieść o rdzennych mieszkańcach tej ziemi.
Spędzając urlop nad morzem, blisko Łeby dobrze jest wybrać się do Kluk i zwiedzić „Skansen Wsi Słowińskiej. Kozia Górka – komfortowy dom do wynajęcia stwarza wyjątkową okazję, aby poznać, do niedawna skrzętnie ukrywaną tajemnicę Słowińców – rdzennej ludności pomorskich ziem. Można popłynąć w rejs, statkiem, przez jezioro Łebsko, aż do samych Kluk. Statek odpływa z przystani w Rąbce, odległej o 15 km od Koziej Górki. Statki wycieczkowe odpływają latem z Rąbki koło Łeby. Na wycieczkę warto zarezerwować cały dzień.
Można też, drogą lądową dojechać samochodem. Kozia Górka – nasz komfortowy dom do wynajęcia, położony jest w odległości około 50 km drogą lądową od Kluk. Położony jest na terenie Słowińskiego Parku Narodowego, uznanego w 1977 roku za Światowy rezerwat biosfery. W 1963 roku otwarto Muzeum Wsi Słowińskiej w Klukach. Początkowo była to jedna zagroda słowińska, później w latach 80-tych i 90-tych, systematycznie go powiększano dokładając nowe obiekty.
Dziś teren skansenu to 10 ha, na których posadowionych jest 7 chałup (najstarsza pochodzi z XVIII wieku), 7 obórek, 2 stodoły, 2 piece chlebowe, magazyn na łodzie i sprzęt rybacki oraz szałas rybacki.
Jak dojechać
Dojazd z Koziej Górki do muzeum w Klukach potrwa około godziny. Warto pomyśleć nad zrobieniem przystanku niedaleko Smołdzina. W tej uroczej wsi znajduje się Rowokół – Święta Góra Słowińców, którzy mieszkali na tym terenie.
Leśno-krajobrazowy rezerwat przyrody Rowokół, o powierzchni 562,81 ha, ma na celu ochronę bukowo-jodłowego lasu na stokach wzgórza moreny czołowej o wysokości dochodzącej do 114,8 m n.p.m.. Na szczycie znajduje się platforma widokowa na Smołdzino oraz jeziora Gardno, Łebsko i wybrzeże Bałtyku. Prowadzi tam szlak turystyczny.
Z górą związane są liczne mity i legendy: zatopione dzwony, gorejące pieniądze, przerzucane głazy, skarb Bandemerów – w większości zostały te legendy przywiezione przez niemieckich osadników.
Nazwa wsi pochodzi od pierwszych mieszkańców wsi – Kluków. Byli oni Słowińcami, według etnografów przedstawicielami Słowian, którzy przez długi czas zachowali odrębność kulturową i językową. Posługiwali się językiem będącym mieszanką niemieckiego i kaszubskiego. Do roku 1976 prawie wszyscy opuścili swoje ziemie wyjechawszy do Niemiec, gdyż władze PRL-u najpierw usiłowały ich spolonizować, a później szykanowały. Okruchy historii Słowińców dojrzeć można na małym cmentarzu w Klukach. Gorąco polecamy odwiedzić to unikalne miejsce – w sezonie letnim organizowane są tu różne imprezy folklorystyczne (pokazy wypieku chleba, kopania i suszenia torfu i związanych).
Można też dowiedzieć się czym i na własne oczy zobaczyć prawdziwe "klumpy" …buty dla konia, zakładane na końskie kopyta, aby zwierzęta nie zakopywały się w grząskim, torfowym terenie.
Do Kluk można pojechać samochodem, jednak niezapomnianym przeżyciem będzie rejs łodzią (odpływa z Rąbki koło Łeby) przez jezioro Łebsko do Kluk. W sezonie letnim regularne rejsy, w innych miesiącach na zamówienie).